Mówią, że magia nie istnieje, ale jak wytłumaczyć to uczucie, gdy pierwsze promienie słońca muskają Ci twarz, a poranna bryza zaprasza kilka kosmyków włosów do tańca?
Jak wyjaśnić, że serca i fale mogą czuć ten sam rytm? Jak nazwać ten moment zachwytu nad wodą opłukującą stopy z piasku?
Są jeszcze ludzie. Tacy ludzie, których widzisz z oddali po raz pierwszy i już wiesz. Widzisz młodą parę i to szczęście, które skacze między nimi. Dwa szczęścia.
I czujesz ich dumę, dzielisz ich zadowolenie. A oni idą, zmieniając na lepsze wszystko dookoła, rezonując radość. Becky i rodzina. Gdzieś u wybrzeży Meksyku, z dala od trosk.