Jeszcze wczoraj byliście w zwykłym, europejskim mieście, a dziś gonicie równik u wybrzeży Meksyku. Czujesz to? Czujesz jak dzień w raju nabiera tempa?
Chcesz biegać, śmiać się i szukać przygód. Wszystko dookoła jest nowe i nieznane, poza Twoją najulubieńszą na świecie osobą, którą pragniesz zabrać wszędzie.
Tak wyglądał poranek Bena i Inez – tryskającej miłością i namiętnością pary z Holandii. Poznaliśmy się dwa dni po naszej przeprowadzce do Meksyku i od razu zaiskrzyło.
Sól morska delikatnie szczypie Twoje muśnięte piaskiem kolana. Woda błyszczy wschodem słońca, szumiąc, że słyszy miłość.